Dziś przypada 8. rocznica naszego ślubu... Już ósma... Spiżowa, brązowa lub blaszana, jak kto woli... A
wydaje się, jakbyśmy poznali się zaledwie wczoraj... Przecież wszystko
wydaje się tak bliskie... Ktoś kiedyś powiedział, że kiedy człowiek się
rodzi z nieba spada dusza i rozpada się na dwie części... Jedna z nich
trafia do kobiety, a druga do mężczyzny... Natomiast całe życie polega
na odnajdywaniu tej drugiej połowy... Połowy swojej własnej duszy...
Połowy samego siebie... A kiedy się odnajdą, jeden dotyk wystarczy, aby
poznać, że to brakująca cząstka naszej duszy... Czy to prawda? Chyba tak właśnie jest... Życie gna
naprzód, w miejscu nic nie pozostaje, świat się zmienia, Kamil
rośnie, a my wciąż jesteśmy ze sobą i dla siebie... Nie zawsze jest
różowo i sielankowo, ale takie jest życie – różnobarwne... Raz kolorowe i
radosne, a raz szaro bure... Taki jest jego urok...
credits:
all - She Devils Designs To My Sweethear
photo - AgataMg
all - She Devils Designs To My Sweethear
photo - AgataMg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz