środa, 21 sierpnia 2013

Przed obozem...

Już w piątek jadę z chłopcami na obóz. I boję się... Coraz bardziej, bo ciąży na mnie ogromna odpowiedzialność. Z każdą minutą jest coraz gorzej i obawiam się, że cały stres minie dopiero w niedzielę. Nie wcześniej... Bo to zupełnie inna sprawa jechać na wakacje ze swoim dzieckidm, a co innego z 11 obcych dzieci. Niby wszystkie je znam, ale jednak strach jest. O niczym innym myśleć nie potrafię... Niech już będzie ta niedziela...