niedziela, 13 maja 2012

Wisła 2012...

W jeden z ostatnich dni majowego weekendu wybraliśmy się do Wisły. W tym roku jeszcze tam nie byliśmy...


Zaczęliśmy od zabawy na placu zabaw...





Potem Kamil zapragnął sprawdzić, jak czuje się chomik biegający w kuli...


Nie obyło się oczywiście bez krótkiego treningu... Bo jakżeby inaczej...

 
A potem były rodzinne spacery, zabawy w fontannie na rynku, szukanie pamiątek, itp...
 



Cudnie było i już...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz